niedziela, 17 kwietnia 2016

Deadpool 2 oficjalnie zapowiedziany

Podczas CinemaConu 2016 przedstawiciele studia Fox (wreszcie) oficjalnie poinformowali o trwających pracach nad sequelem Deadpoola. W rolę tytułową wcieli się oczywiście Ryan Reynolds. Za kamerą stanie Tim Miller a scenariusz przygotują Rhett Reese i Paul Wernick. 
Nie jest to żadne zaskoczenie, gdyż mając na uwadze sukces w box office potwierdzenie było jedynie kwestia czasu. Sądziłem jednak, że nastąpi to dużo wcześniej i teraz zastanawiam się co mogło być powodem takiego poślizgu. O budżet z pewnością nie chodziło, gdyż pierwszy film zarobił na co najmniej jedną kontynuację. Czyżby o twórczą wolność? O wpasowanie Najemnika w uniwersum mutantów i zaplanowanie jego przygód jako ważniejszy element filmowego świata? Można jak na razie tylko gdybać ale coś musi być na rzeczy.

Premiera filmu prawdopodobnie w 2017 roku. 

Deadpool Volume 2 #19-21 Whatever a Spider Can

Scenariusz: Daniel Way.
Rysunki: Paco Medina.
Wspólne przygody Ścianołaza i Najemnika, jeśli są podparte choćby tylko szczątkową fabułą, niemal zawsze zapewniają sporo frajdy. Tym razem są, niestety, doprawdy bez wyrazu. Ani żarty głównych bohaterów nie są specjalnie śmieszne, ani scenariusz nie sprawia, że chce się dalej czytać. Deadpool, mając na koncie dobre uczynki, jak uratowanie wyspy przed piratami i "pomoc" udzieloną X-Men, przybywa do Nowego Jorku, aby pobierać nauki od Spider-Mana jak być bohaterem.

Największą bolączką historii, jest nie tyle to, że przeciwnikiem połączonych sił Spideya i 'Poola jest małpka, ale to, że Daniel Way, próbuje wmówić czytelnikowi, że to zabawnie wyglądające w garniturze zwierzątko, jest wyrafinowanym zabójcą. Hit-Monkey, jak nazywa się małpka, to nie bynajmniej jakiś tam podrzędny killer, tylko prawdziwy wyjadacz, o którym krążą nawet legendy i który zajmuje się eliminowaniem innych zabójców, którzy dopuścili się nieuzasadnionych aktów przemocy. Nie zostaje wyjaśnione, lub choćby wspomniane, skąd małpka się wzięła, jak i dlaczego wybiera konkretne cele, ani też w finałowych kadrach, co się właściwie z nią stało.

Tak naprawdę to w tej trzy-zeszytowaj historii godnych uwagi jest tylko kilka kadrów. Do najlepszych należą z pewnością: ten, na którym Wade wspomina ostatnią wspólną przygodę w Amazing Spider-Man #611, oraz końcowy dialog bohaterów, kiedy Spider-Man uzmysławia Deadpoolowi, że łatwo jest być tym, kim się jest, ale trudniej jest się zmienić, by być tym, kim chce się być. Wade odpowiada, że chce być dobry, co jednak Spidey kwituje tym, że Wilson chce być uważany za dobrego, a to nie to samo.

niedziela, 3 kwietnia 2016

Kategoria wiekowa R nie tylko w Deadpoolu - FOX, nie idź tą drogą

DEADPOOL ukazał się w kinach z kategorią wiekową R (widzowie od 16 lat) i odniósł wielki sukces. Po ostatnim weekendzie do tej pory film nazbierał w sumie niebagatelne 746 milionów dolarów wpływu z kin stając się najbardziej dochodowym filmem z kategorią R. 
W takiej sytuacji studio FOX już teraz mocno się zastanawia czy nie używać wysokiej kategorii wiekowej w pozostałych filmach. Zwrócę uwagę jednak na pewien szczegół, w innych produkcjach mutanckiego uniwersum kategoria R może się nie sprawdzić, gdyż był tylko jeden z elementów, a nie jedyny, który zapewnił sukces wielkoekranowemu Deadpoolowi. Filmowy Najemnik to była komedia akcji okraszona humorem jadącym po bandzie. Czy inne filmy uniwersum (Gambit czy któryś z kolejnych filmów X-Men) mogą podążyć tym śladem? Bardzo w to wątpię. 

Powiem więcej. Nie chcę aby regularne uniwersum miało R-kę. Nie widzę absolutnie ku temu potrzeby. Ewentualnie jakiś odłam świata mutantów jak X-Force lub New Mutants, ale i to niekoniecznie. W moim odczuciu najlepszym rozwiązaniem byłoby stosowanie R-ki tylko w przypadku Deadpoola, który z racji łamania czwartej ściany mógłby w prosty sposób pojawiać się w regularnym uniwersum mutantów z oznaczeniem PG-13. Pozostawmy R-kę jako znak rozpoznawalny filmowego Deadpoola i nie dopuśćmy do tego, żeby jego formuła się nie zużyła i opatrzyła widzom.